Forum Wirtualny PAT Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Troche polityki Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
b
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie

PostWysłany: Sob 18:09, 17 Cze 2006 Powrót do góry

Czy tylko ja mam wrażenie,że Roman, człowiek (wy)edukowany jest lekko skrzywiony na psychice? Przeciez ten facet przechodzi samego siebie! No może tylko jeden "plus" jego ministrowania...maja szanse na prace historycy(bo rozdziela historię) no a przede wszytskim PATu...bo Roman jest z LPR..wiec tylko HK daje szansę na "naukę prawdziwej historii"!

P.S. Od dziś wszyscy na koniec posta piszemy POLSKA DLA POLAKÓW! Jest szansa że nie zamkną nam Forum Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
eidżi=)




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nh

PostWysłany: Wto 22:33, 27 Cze 2006 Powrót do góry

POLSKA DLA POLAKÓW !!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Teletubis
Nawet piszący



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu

PostWysłany: Śro 5:48, 28 Cze 2006 Powrót do góry

mars dla marsjan, księżyc dla ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
b
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie

PostWysłany: Śro 19:20, 28 Cze 2006 Powrót do góry

astronautówSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moritura
Lekko piszący



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:10, 23 Lip 2006 Powrót do góry

Mi się bardzo podobał pomysł rozdzielenia historii na powszechną i polską - zarówno wariant z usuwaniem wosu, jak i zmniejszeniem liczby godzin wfu. Najlpiej oba warianty połączone w jeden.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
b
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie

PostWysłany: Nie 11:28, 23 Lip 2006 Powrót do góry

No jak dla mnie to za dużo kombinowania. Jest h. polski i h. powszechna w jednym programie. Ocena jest całościowa...i wystarczy. Po co aż tak wielki nacisk na naukę jednego przedmiotu? Jeśli ktos chce wiedziec więcej...od tego są studia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moritura
Lekko piszący



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:32, 23 Lip 2006 Powrót do góry

A po co było oddzielanie wosu od historii? Faktyczna różnica może i jest jasna, ale w programach nauczania był jeden wielki zazębiający się miszmasz, i w rezultacie połowę materiału brąło się dwa razy, a połowę w ogóle - z braku czasu.
A za usunięciem WFu byłabym choćby i na rzecz przedsiębiorczości - choć z bólem.[/url]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
b
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie

PostWysłany: Nie 20:00, 23 Lip 2006 Powrót do góry

zajmijmy sie WFem


ja mam tylko jeden racjonalny argument za pozostawieniem tego przedmiotu w szkole...spasione( nie mylic z wypasione) dzieci ledwo człapioące po chodnikach w upały

podziękował
b


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Teletubis
Nawet piszący



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu

PostWysłany: Nie 21:20, 23 Lip 2006 Powrót do góry

nie należy mnożyć bytów bez potrzeby mawiał był W. Ockcham i jest to pogląd, który moim zdaniem należałoby do szkoły zastoswać.

Nie mam kompetencji, żeby reformować oświatę, ale wydaje mi się, że powinno się nauczać:
1)języka ojczystego (z elemntami edytorstwa)
2)histori powszechnej
3)fizyki
4)biologi z chemią
5)wos-u (z historią polski, informatyką i przetsiębiorczością)
6)przedmiotu, który rozwija aktywnośc fizyczną (wf, muzyka, plastyka, technika - w późniejszych klasach do wyboru)
7)filozofii z elementami etyki i religii
8,9) - n) języków obcych ( w dowolnej ilości)

powiedzcie co myslice o tym, ja odpowiem za tydzien Wink bo mnie nie ma. I za tydzien przedstawie na forum, gdzie umieszczam propozycje polityczne moje przemyślenia juz kompletne.[/url]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moritura
Lekko piszący



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:01, 23 Lip 2006 Powrót do góry

A ja mam pomysł na reformę oświaty: prywatyzacja. I zniesienie obowiązku szkolnictwa. No, powiedzmy prócz pierwszych 3-4 klas.
Przeciwko WFowi mam argument jeden: zmora mojej podstawówki, gimnazjum i liceum :/ Dodam, że nie jestem "spasiona", czy jak to się tam ładnie raczyłeś wyrazić, mam BMI poniżej 19, choć WFu unikałam przez te wszystkie lata jak to było tylko możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Teletubis
Nawet piszący



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu

PostWysłany: Sob 0:06, 29 Lip 2006 Powrót do góry

moritura napisał:
A ja mam pomysł na reformę oświaty: prywatyzacja. I zniesienie obowiązku szkolnictwa. No, powiedzmy prócz pierwszych 3-4 klas.
Przeciwko WFowi mam argument jeden: zmora mojej podstawówki, gimnazjum i liceum :/ Dodam, że nie jestem "spasiona", czy jak to się tam ładnie raczyłeś wyrazić, mam BMI poniżej 19, choć WFu unikałam przez te wszystkie lata jak to było tylko możliwe.


To jest argument bardzo subiektywny... wydaje mi się, że każdy przedmiot można poprowadzić tak, by się podobał i tak, by odstraszał. JA na przykłąd mógłbym postulować zniesienie... fizyki, bardzo jej nie lubiłem... ale wiem, że jest, była i będzie mi niezbędna... w zyciu nie zawsze robi się to co się lubi... trzeba nauczyć się lubić to, co się robi.

WF też nie lubiłem, mimo że lubię sporty, ale nie lubiłem nigdy się przepychać, wyrywac sobie piłkę czy przyglądac się jak koledzy mierzą sobie w szatni penisy...

NA ruchu tez mi nie zależało... ponieważ było to tak prowadzone jak było, a można to poprowadzić lepiej...

prywatyzacja... poproszę o konkret, od rzacnia chaseł są politycy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moritura
Lekko piszący



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:47, 29 Lip 2006 Powrót do góry

Teletubis napisał:

To jest argument bardzo subiektywny...

Co Ty powiesz.... serio?

Teletubis napisał:
wydaje mi się, że każdy przedmiot można poprowadzić tak, by się podobał i tak, by odstraszał. JA na przykłąd mógłbym postulować zniesienie... fizyki, bardzo jej nie lubiłem... ale wiem, że jest, była i będzie mi niezbędna... w zyciu nie zawsze robi się to co się lubi... trzeba nauczyć się lubić to, co się robi.

Chodzi o to, by każda szkoła sama sobie mogła decydować o przedmiotach nauczania, programach, podręcznikach (bądź ich braku), kosztach nauki, metodach wychowawczych i co tam jeszcze chcesz. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest prywatyzacja. W państwowym szkolnictwie dokonać tego niepodobna.

Teletubis napisał:

WF też nie lubiłem, mimo że lubię sporty, ale nie lubiłem nigdy się przepychać, wyrywac sobie piłkę czy przyglądac się jak koledzy mierzą sobie w szatni penisy...

Hmmm toś mnie zaciekawił.

Teletubis napisał:

NA ruchu tez mi nie zależało... ponieważ było to tak prowadzone jak było, a można to poprowadzić lepiej...

Z ruchu uznaje siłownię i Tatry nasze piękne. Grami zespołowymi się brzydzę.

Teletubis napisał:

prywatyzacja... poproszę o konkret, od rzacnia chaseł są politycy

Ja się produkować nie będę, bo i po co :P Ze strony PJKM: "1. Szkolnictwo zostanie sprywatyzowane od razu.

2. Zniesione zostają wszelkie cenzusy. Ocena kwalifikacji pracownika i wartości jego dyplomu zależeć będzie wyłącznie od pracodawcy.

3. Państwowe żłobki i przedszkola zostają zlikwidowane. Będą mogły być prowadzone przez osoby prywatne, jednakże państwo rozwinie propagandę wskazującą na niebezpieczeństwo oddawania dzieci do zakładów tego typu przed 5-tym rokiem życia.
Jest to sprzeczne z doktryną, ale prowadzone będzie jedynie przez dwa-trzy lata jako odtrutka na lata przeciwnej propagandy.

4. Będą mogły powstawać wszelkie typy szkół, a jedynym kryterium będzie wola rodziców.

5. Wszelkiego rodzaju instytuty pedagogiczne zostaną sprywatyzowane na zasadzie L3 [wrzuciłam pod textem - ode mnie] lub też zlikwidowane na zasadzie J4 [jak [poprzednio]; pracownicy wybiorą korzystniejszą dla siebie formę.
6. Nauka będzie płatna.

7. Co do szkół podstawowych: w okresie przejściowym (co najmniej kilkanaście lat) wszystkie dzieci w tym wieku otrzymywać będą voucher odpowiadający 95%.om wydatków na szkolnictwo podstawowe podzielonym przez liczbę dzieci. Voucher będzie wypłacany wyłącznie szkołom.

8. Rady Gmin będą miały prawo przedłużyć system voucherów uchwalając własne podatki. Będą mogły również na cztery lata wprowadzać za własne pieniądze ten system do szkół średnich, jednak nie dla nowo-wstępujących.

9. Obecnie szkoły średnie będą sprzedawane z licytacji. Obecny dyrektor lub (w przypadku jego desinteressement) osoba wskazana przez Radę Pedagogiczną uzyskają zniżkę przy kupnie budynku na kredyt. Pozostali pracownicy uzyskają odszkodowanie liczone jak w J4.

10. W okresie przejściowym (kilka lat) na naukę w szkołach średnich i wyższych NBP będzie udzielał pożyczek, obejmujących również stypendium w rozsądnych granicach. Forma ich spłaty będzie ustalona indywidualnie.
(27.11.2004r.)

11. Obecne wyższe uczelnie zostaną sprywatyzowane w sposób następujący:
a. Podział na mniejsze - jak w p.G2 [patrz niżej]
b. Sprzedaż na zasadzie ,,małej prywatyzacji (p.E) [patrz niżej]"

L3: . Szpitale, przychodnie i podobne instytucje zostaną sprywatyzowane na zasadach ogólnych. Jeśli nabywcą jest spółka złożona z większości lekarzy, uzyskuje o­na zniżki jak w p. E2 lub P10. Pozostali pracownicy zachowują prawo do nabycia 20% akcji.

J4: Wszystkie budynki i sprzęt likwidowanych urzędów państwowych zostaną sprzedane z licytacji na ogólnych warunkach. Ich pracownicy otrzymają udział w sumie sprzedaży w wysokości 5% - proporcjonalnie do zarobków wraz z dodatkami.
5% - to połowa 20% przewidzianych ustawą prywatyzacyjną dla załóg. Podział jest proporcjonalny do całości wypłat, gdyż do administracji ludzie szli pracować głównie z uwagi na rozmaite dodatki, a nie dla pensji.

G2: Wstęp do prywatyzacji jest rozczłonkowaniem przedsiębiorstw wielowydziałowych i wielozakładowych. Poszczególny zakład (wydział) staje się osobnym przedsiębiorstwem jeśli:

a. wypowie się za tym jego Samorząd lub Rada Pracownicza
b. jeśli opowie się za tym Dyrekcja
c. jeśli tak postanowi organ założycielski
d. jeśli postanowi tak Dyrekcja, Samorząd lub Rada Pracownicza przedsiębiorstwa macierzystego
e. wszelkie zakłady filialne położone poza terenem zakładu oraz wszelkie domy wczasowe i inne zakłady zajmujące się produkcją uboczną lub wyspecjalizowaną - stają się osobnymi przedsiębiorstwami z mocy samego prawa.

Po zakończeniu prywatyzacji firmy będą mogły się znów połączyć. Wydaje się jednak, że brak samodzielności powoduje straty w operatywności firm. Np. wydział produkujący element wart 1/1000 produktu finalnego mógłby, być może, produkować ten wyrób poza zakład lub rozwinąć produkcję uboczną - jednak z punktu widzenia dyrekcji firmy macierzystej jest to spory kłopot, a zysk minimalny w stosunku do fatygi. Tak może się dziać m.in. w firmie będącej konglomeratem 1000 takich zakładów! przykład FIAT-a, który usamodzielnił swoje wydziały całkowicie, jest pozytywny.

E: 1. Wszelkie drobne przedsiębiorstwa, warsztaty, lokale sklepowe i podobne pomieszczenia oraz majątek likwidowanych przedsiębiorstw - zostaną bezzwłocznie wystawione na licytację i sprzedane.

2. Dotychczasowi użytkownicy uzyskają te same ulgi, co lokatorzy (p. D-,,Domy i Mieszkania”).

3. Nabywcy uzyskają kredyt wpisywany na hipotekę na analogicznych zasadach - jednakże spłata rat kredytu będzie wymagalna po upływie pół roku. Będzie również możliwe, w przypadku takiego wariantu, nabywanie tego mienia za bony prywatyzacyjne.

4. Jeśli lokal mieści się w budynku reprywatyzowanym, korzyści przypadną właścicielowi, a państwo pokryje odpowiednią część różnicy.

Patrz: ,,Reprywatyzacja”.

5. Samorządy lokalne zostaną zmuszone do sprzedaży w terminie jak w E1 pod groźbą utraty własności oraz wysokich grzywien dla urzędników (oraz radnych, którzy by chcieli powstrzymać prywatyzację).

6. Samorządy uzyskają zupełną dowolność w dysponowaniu swoimi funduszami i lokowaniu ich.

Dotychczas prywatyzację hamował fakt, że samorząd musiał pieniądz ze sprzedaży lokować na rachunku, gdzie ulegały o­ne inflacyjnej erozji.

7. Były właściciel prywatyzowanego budynku uzyska te same ulgi przy licytacji, co użytkownik.

Właściciel budynku mieszczącego lokal - podobnie jak użytkownik tego lokalu - bierze udział w licytacji, jednak po jej wygraniu zapłaciłby tylko odpowiednią część (jak w D3). Jeśli licytację przegra, otrzyma pieniądze od nabywcy, co będzie odliczane od należności z Funduszu Reprywatyzacji (p. G8).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Teletubis
Nawet piszący



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu

PostWysłany: Sob 22:40, 29 Lip 2006 Powrót do góry

moritura napisał:
Teletubis napisał:

To jest argument bardzo subiektywny...

Co Ty powiesz.... serio?

daruj sobie tego rodzaju kpiny bo będzie EOT z mojej strony

moritura napisał:
Teletubis napisał:
wydaje mi się, że każdy przedmiot można poprowadzić tak, by się podobał i tak, by odstraszał. JA na przykłąd mógłbym postulować zniesienie... fizyki, bardzo jej nie lubiłem... ale wiem, że jest, była i będzie mi niezbędna... w zyciu nie zawsze robi się to co się lubi... trzeba nauczyć się lubić to, co się robi.

Chodzi o to, by każda szkoła sama sobie mogła decydować o przedmiotach nauczania, programach, podręcznikach (bądź ich braku), kosztach nauki, metodach wychowawczych i co tam jeszcze chcesz. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest prywatyzacja. W państwowym szkolnictwie dokonać tego niepodobna.

Ciekawy pomysł, ale nie wyobrażam sobie, by zagraniczne uczelnie honorowały takie świadectwa. Zgadzam się, że szkołom powinno się dać większe pole manewru jesli chodzi o wybór przedmiotów, ale nie można chyba pozowlić na wolną amerykankę. Szkoły bez matematyki? WF-u? To byłoby straszne okaleczenie młodych ludzi. I kto by za nich decydował o wyborze przedmiotów? Oni sami? 15 letnie dzieci? Może ich rodzice, często zabiegani, mający chore ambicje robić z nich np. prawników wbrew uzdolnieniom. To, co proponujesz byłoby dobre w dojrzałym społeczeństwie, jakiego nigdzie w swiecie nie ma. Ale w takim społeczeństwie sprawdziłby się też bardzo dobrze ustrój PRL-u. Na dzień dzisiejszy - utopia.
Jaki masz argument przeciw temu, by ramówka kształcenia była narzucana odgórnie?




moritura napisał:

Teletubis napisał:

NA ruchu tez mi nie zależało... ponieważ było to tak prowadzone jak było, a można to poprowadzić lepiej...

Z ruchu uznaje siłownię i Tatry nasze piękne. Grami zespołowymi się brzydzę.

a ja rower i... też góry i co z tego:P Gdybyś trafiła na odpowiedniego prowadzącego być może lubiłabyś gry zespołowe? JA je szanuję, ponieważ uczą współpracy.

moritura napisał:
Teletubis napisał:

prywatyzacja... poproszę o konkret, od rzacnia chaseł są politycy

Ja się produkować nie będę, bo i po co Razz Ze strony PJKM

jesteśmy w tym samym obozie, ale ja jestem bardziej krytyczny

moritura napisał:
: "1. Szkolnictwo zostanie sprywatyzowane od razu.
utopia

moritura napisał:
2. Zniesione zostają wszelkie cenzusy. Ocena kwalifikacji pracownika i wartości jego dyplomu zależeć będzie wyłącznie od pracodawcy.
genialne, dzieki temu nie będzie trzeba się kształcić... punkt ten pownien brzmieć: Ocena kwalifikacj pracownika nie zalezy od posiadanego dyplomu. Korwin niby filozof a taki nieprecyzyjny...

moritura napisał:
3. Państwowe żłobki i przedszkola zostają zlikwidowane. Będą mogły być prowadzone przez osoby prywatne, jednakże państwo rozwinie propagandę wskazującą na niebezpieczeństwo oddawania dzieci do zakładów tego typu przed 5-tym rokiem życia.
Jest to sprzeczne z doktryną, ale prowadzone będzie jedynie przez dwa-trzy lata jako odtrutka na lata przeciwnej propagandy.
Pomysł znowu nieprecyzyjny. Z jednej strony w doktrynie UPR zawiera się, że państwo nie ingeruje w społeczeństwo, z drugiej strony chce ingerować.

moritura napisał:
4. Będą mogły powstawać wszelkie typy szkół, a jedynym kryterium będzie wola rodziców.

a powinna być raczej konioktura na rynku pracy. Gdybym usłuchał moich rodziców byłbym teraz fryzjerem. To nie jest pomysł na ten etao rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

moritura napisał:
5. Wszelkiego rodzaju instytuty pedagogiczne zostaną sprywatyzowane na zasadzie L3 [wrzuciłam pod textem - ode mnie] lub też zlikwidowane na zasadzie J4 [jak [poprzednio]; pracownicy wybiorą korzystniejszą dla siebie formę.
instytut pedagogiczny to nie fabryka:P Warto by i to rozważyć. Trzeba prywatyzowac wyższe uczelnie, ale na specjalnych zasadach, innych niż zwykłe przestiębiorstwa, ponieważ głowny majątek jakim dysponują to majątek intelektualny i prawa patentowe.
moritura napisał:

6. Nauka będzie płatna.
na wieki wieków, ale szkoły mają prawo do określnia kosztów i rozwinięcia funduszy stypendialnych.

moritura napisał:
7. Co do szkół podstawowych: w okresie przejściowym (co najmniej kilkanaście lat) wszystkie dzieci w tym wieku otrzymywać będą voucher odpowiadający 95%.om wydatków na szkolnictwo podstawowe podzielonym przez liczbę dzieci. Voucher będzie wypłacany wyłącznie szkołom.
sprzeczne z p. 1 i z doktryną UPR( natychmiastowa prywatyzacja i brak ingerencji państwa)

moritura napisał:
8. Rady Gmin będą miały prawo przedłużyć system voucherów uchwalając własne podatki. Będą mogły również na cztery lata wprowadzać za własne pieniądze ten system do szkół średnich, jednak nie dla nowo-wstępujących.
od kiedy szkolnictwo podstawowe podlega pod radę gmin? to decyduje szkoła czy gmina? ten punkt jest zaciemniający.

moritura napisał:
9. Obecnie szkoły średnie będą sprzedawane z licytacji. Obecny dyrektor lub (w przypadku jego desinteressement) osoba wskazana przez Radę Pedagogiczną uzyskają zniżkę przy kupnie budynku na kredyt. Pozostali pracownicy uzyskają odszkodowanie liczone jak w J4.
nie mam zastrzeżeń

moritura napisał:
10. W okresie przejściowym (kilka lat) na naukę w szkołach średnich i wyższych NBP będzie udzielał pożyczek, obejmujących również stypendium w rozsądnych granicach. Forma ich spłaty będzie ustalona indywidualnie.
(27.11.2004r.)
komercyjne banki powinny udzielać pożyczek na naukę, to wyrówanłoby sznase.

moritura napisał:
11. Obecne wyższe uczelnie zostaną sprywatyzowane w sposób następujący:
a. Podział na mniejsze - jak w p.G2 [patrz niżej]
b. Sprzedaż na zasadzie ,,małej prywatyzacji (p.E) [patrz niżej]"

a prowadzi do osłabienia jednostek, często wydziały nie mają nawet swoich sal, mają wspólnych wykładówców....

b jest bardziej okej.

Ogólnie w programie UPR najbardziej nie podoba mi się to, co cytowałaś, całość wydaje się po prostu źle przemyślana. Jestem zwolennikiem liberalizu, ale nie narachii do jakiej ten program nieubłagalnie prowadzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moritura
Lekko piszący



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:01, 30 Lip 2006 Powrót do góry

Teletubis napisał:
moritura napisał:
Teletubis napisał:

To jest argument bardzo subiektywny...

Co Ty powiesz.... serio?

daruj sobie tego rodzaju kpiny bo będzie EOT z mojej strony

No, no... nie obrażaj się znowu tak łatwo :D

Teletubis napisał:
moritura napisał:
Teletubis napisał:
wydaje mi się, że każdy przedmiot można poprowadzić tak, by się podobał i tak, by odstraszał. JA na przykłąd mógłbym postulować zniesienie... fizyki, bardzo jej nie lubiłem... ale wiem, że jest, była i będzie mi niezbędna... w zyciu nie zawsze robi się to co się lubi... trzeba nauczyć się lubić to, co się robi.

Chodzi o to, by każda szkoła sama sobie mogła decydować o przedmiotach nauczania, programach, podręcznikach (bądź ich braku), kosztach nauki, metodach wychowawczych i co tam jeszcze chcesz. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest prywatyzacja. W państwowym szkolnictwie dokonać tego niepodobna.

Ciekawy pomysł, ale nie wyobrażam sobie, by zagraniczne uczelnie honorowały takie świadectwa. Zgadzam się, że szkołom powinno się dać większe pole manewru jesli chodzi o wybór przedmiotów, ale nie można chyba pozowlić na wolną amerykankę. Szkoły bez matematyki? WF-u? To byłoby straszne okaleczenie młodych ludzi. I kto by za nich decydował o wyborze przedmiotów? Oni sami? 15 letnie dzieci? Może ich rodzice, często zabiegani, mający chore ambicje robić z nich np. prawników wbrew uzdolnieniom. To, co proponujesz byłoby dobre w dojrzałym społeczeństwie, jakiego nigdzie w swiecie nie ma. Ale w takim społeczeństwie sprawdziłby się też bardzo dobrze ustrój PRL-u. Na dzień dzisiejszy - utopia.
Jaki masz argument przeciw temu, by ramówka kształcenia była narzucana odgórnie?

A skąd ten radosny pomysł, że ministerstwo oświaty jest bardziej odpowiedzialne za moje (potencjalne, ale może już niedługo) dzieci? I że ono lepiej zadecyduje? I dlaczego w ogóle miałoby mieć taką możliwość???

Teletubis napisał:
moritura napisał:

Teletubis napisał:

NA ruchu tez mi nie zależało... ponieważ było to tak prowadzone jak było, a można to poprowadzić lepiej...

Z ruchu uznaje siłownię i Tatry nasze piękne. Grami zespołowymi się brzydzę.

a ja rower i... też góry i co z tego:P Gdybyś trafiła na odpowiedniego prowadzącego być może lubiłabyś gry zespołowe? JA je szanuję, ponieważ uczą współpracy.

Nie lubię przymusowej współpracy. W ogóle za społeczeństwem nie przepadam, więc dlaczego miałabym się z tymże uganiać za piłką? :/

Teletubis napisał:

moritura napisał:
Teletubis napisał:

prywatyzacja... poproszę o konkret, od rzacnia chaseł są politycy

Ja się produkować nie będę, bo i po co :P Ze strony PJKM

jesteśmy w tym samym obozie, ale ja jestem bardziej krytyczny

Pierwszy raz usłyszałam coś rozsądnego z Twoich ust (klawiatury). I bez żadnych gróźb endoftopikami, proszę. To był komplement. (Rzecz jasna mowa o całości wypowiedzi, a nie o wyrwanym zdaniu).

Teletubis napisał:

moritura napisał:
: "1. Szkolnictwo zostanie sprywatyzowane od razu.
utopia
I...?
Teletubis napisał:

moritura napisał:
2. Zniesione zostają wszelkie cenzusy. Ocena kwalifikacji pracownika i wartości jego dyplomu zależeć będzie wyłącznie od pracodawcy.
genialne, dzieki temu nie będzie trzeba się kształcić...

Ciekawie wyciągnięty wniosek. I Ty się czepiasz o brak logiki i precyzji? Skąd pomysł, że pracodawca miałby zatrudniać ludzi niewykształconych? Po prostu - jego sprawa. A na rynku pracy jest ewidentne, że sytuacja jest oczywiście wręcz odwrotna. Nawet gdy przepisy na jakieś stanowisko nie wymagają np. magistra, to i tak pracodawcy mają własne wymagania. I to jest OK.

Teletubis napisał:

moritura napisał:
3. Państwowe żłobki i przedszkola zostają zlikwidowane. Będą mogły być prowadzone przez osoby prywatne, jednakże państwo rozwinie propagandę wskazującą na niebezpieczeństwo oddawania dzieci do zakładów tego typu przed 5-tym rokiem życia.
Jest to sprzeczne z doktryną, ale prowadzone będzie jedynie przez dwa-trzy lata jako odtrutka na lata przeciwnej propagandy.
Pomysł znowu nieprecyzyjny. Z jednej strony w doktrynie UPR zawiera się, że państwo nie ingeruje w społeczeństwo, z drugiej strony chce ingerować.

Się zgadzam. Też mnie ten punkt irytuje. Ale jak wklejałam, to już całość, głupio by było wykrawać.

Teletubis napisał:

moritura napisał:
4. Będą mogły powstawać wszelkie typy szkół, a jedynym kryterium będzie wola rodziców.

a powinna być raczej konioktura na rynku pracy. Gdybym usłuchał moich rodziców byłbym teraz fryzjerem. To nie jest pomysł na ten etao rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

A ja gdybym NIE posłuchała rodziców, byłabym teraz fryzjerem. (I to całkiem dosłownie - pozbawiona ambicji wszelakich, co i do teraz po części mi zostało, ze średnią 5,2 i 94% na teście kompetencji chciałam iść do zawodówki, bo mi się nic nie chciało... szczęśliwie mój nieletni wiek mnie wyratował). Kiepski argument. Wszystko zależy od priorytetów. Dla mnie jest nim podstawowa jednostka społeczna, czyli rodzina. A co za tym idzie - prawa rodzicielskie. Skoro Ty uważasz, że jakieś ministerstwo lepiej pokieruje Twoim potomstwem w życiu - Twoja sprawa. Ja będę walczyć, aby do tego nie doszło (demagogia).

Teletubis napisał:

moritura napisał:

6. Nauka będzie płatna.
na wieki wieków, ale szkoły mają prawo do określnia kosztów i rozwinięcia funduszy stypendialnych.

To chyba jasne.

Teletubis napisał:

moritura napisał:
7. Co do szkół podstawowych: w okresie przejściowym (co najmniej kilkanaście lat) wszystkie dzieci w tym wieku otrzymywać będą voucher odpowiadający 95%.om wydatków na szkolnictwo podstawowe podzielonym przez liczbę dzieci. Voucher będzie wypłacany wyłącznie szkołom.
sprzeczne z p. 1 i z doktryną UPR( natychmiastowa prywatyzacja i brak ingerencji państwa)

Niestety, w okresie przejściowym pewne odstępstwa są konieczne. Takich zmian nie da się przeprowadzić z dnia na dzień. Liczy się raz obrany kurs.

Teletubis napisał:

moritura napisał:
9. Obecnie szkoły średnie będą sprzedawane z licytacji. Obecny dyrektor lub (w przypadku jego desinteressement) osoba wskazana przez Radę Pedagogiczną uzyskają zniżkę przy kupnie budynku na kredyt. Pozostali pracownicy uzyskają odszkodowanie liczone jak w J4.
nie mam zastrzeżeń

Bez komentarza.

Teletubis napisał:

moritura napisał:
10. W okresie przejściowym (kilka lat) na naukę w szkołach średnich i wyższych NBP będzie udzielał pożyczek, obejmujących również stypendium w rozsądnych granicach. Forma ich spłaty będzie ustalona indywidualnie.
(27.11.2004r.)
komercyjne banki powinny udzielać pożyczek na naukę, to wyrówanłoby sznase.

A w imię czego wyrównywać szanse?

Teletubis napisał:

moritura napisał:
11. Obecne wyższe uczelnie zostaną sprywatyzowane w sposób następujący:
a. Podział na mniejsze - jak w p.G2 [patrz niżej]
b. Sprzedaż na zasadzie ,,małej prywatyzacji (p.E) [patrz niżej]"

a prowadzi do osłabienia jednostek, często wydziały nie mają nawet swoich sal, mają wspólnych wykładówców....
b jest bardziej okej.

Kwestia techniczna.

Teletubis napisał:

Ogólnie w programie UPR najbardziej nie podoba mi się to, co cytowałaś, całość wydaje się po prostu źle przemyślana. Jestem zwolennikiem liberalizu, ale nie anarchii do jakiej ten program nieubłagalnie prowadzi.

Ostatnie zdanie należałoby rozwinąć. Dlaczego ten program prowadzi do braku ukonstytuowanej władzy???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Teletubis
Nawet piszący



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu

PostWysłany: Nie 20:49, 30 Lip 2006 Powrót do góry

no prosze trafiła mi się ambitna polemistka...

czy ministerstwo oświaty powinno zajmowac się programami edukacji? Wydaje mi się, że do pewnego momentu tak. Być może ty, jako wybitna jednostka potrafisz lepiej pokierować swoim potomstwem, ale miejmy śiwadomość, że w społeczeństwie egzystują jednostki mniej zorientowane. I jest ich moim zdaniem 90%... I gdyby nie przymusowe kształcenie to być może ich dzieci byłyby analfabetami, lub kształciłyby się w bezsensownych zawodach i mielibyśmy e.g. samych fryzjerów. Ministerstwo oświaty powinno dynamicznie reagować na zapotrzebowanie na rynku pracy i otwierać takie kierunki, jakie są potrzebne. Ewentualnie mogłaby się tym zajmowac analogiczna struktura w województwie, ale nie w mniejszej jednostce terytorialnej (powiaty bym zlikwidował a gminy są za małe). Pozowlenie na wolną amerykankę w tym obszarze jest moim zdaniem niewłaściwe. Szkoły nieskoordynowane będą otwierać najpopularniejsze kierunki a pominą inne i będziemy mieć kupę bezrobotnych fachowców i braki w zatrudnieniu (do tego samego prowadziło szkolnictwo centralnie planowane w PRL).

Ponawiam pytanie [quote="teletubis']Jaki masz argument przeciw temu, by ramówka kształcenia była narzucana odgórnie?[/quote]
moritura napisał:

Teletubis napisał:


moritura napisał:

2. Zniesione zostają wszelkie cenzusy. Ocena kwalifikacji pracownika i wartości jego dyplomu zależeć będzie wyłącznie od pracodawcy.

genialne, dzieki temu nie będzie trzeba się kształcić...
Ciekawie wyciągnięty wniosek. I Ty się czepiasz o brak logiki i precyzji? Skąd pomysł, że pracodawca miałby zatrudniać ludzi niewykształconych? Po prostu - jego sprawa. A na rynku pracy jest ewidentne, że sytuacja jest oczywiście wręcz odwrotna. Nawet gdy przepisy na jakieś stanowisko nie wymagają np. magistra, to i tak pracodawcy mają własne wymagania. I to jest OK.


ale napisałem też:
Cytat:
punkt ten pownien brzmieć: Ocena kwalifikacji pracownika nie zalezy od posiadanego dyplomu


wspomniany punkt pozwala na dużą dowolność w interpretacji, dlatego zakpiłem, tak jak zakpiłem. JEst to duży skrót myślowy, ale... być może dla pracownika kożystniejszym będzie przyuczanie się od mistrza jakiegoś zawodu niż edukacja, w której nie zdobywa się doswiadecznia zawodowego? Wydaje mi się, że 'moja wersja' tego punktu jest bardziej zgodna z ideą UPR i jednak mniej jest w niej furtek dla kombinatorów.

W imię czego wyrównywać szanse? Zapachniało Nietzchem. To zależy od naszego 'punktu wyjścia'. Możemy życie traktować jako wyscig indywidualny, wtedy faktycznie współpraca jest bez sensu, lub jako grę zespołową w której podanie komuś ręki jest czymś normalnym. JA wybrałem drugi model. Kredyt jest szansą, żeby 'klasy społęczne' były dynaminczne. Kiedy już edukacja stanie się czymś a'la firma to kredyty na naukę będą potrzbene, żeby gorzej sytuowani mogli zmienić swój staus społeczny. Także teraz nie ruszysz z firmą jeśli nie masz pieniędzy, więc musisz albo wziąć kredyt, albo zarobić, małe dziecko drugiej opcji nie ma...

anarchia jest jak wiemy przeciwieństwiem totalitaryzmu, w tym drugim ustroju państwo ma władzę absolutną i człowiek jest jakby 'uwiązany'. To co proponuje UPR w dziedzinie edukacji to całkowite odejście państwa od kształcenia. Jeśli każda placówka oświatowa będzie z osobna decydowała czego chce uczyć, to w oświacie zapanuje faktyczna anarchia i to na życzenie. Mnie się wydaje, że pewien wpływ państwo powinno mieć - choćby ustalenie szkieletu edukacji tzn. że e.g. szkoły muszą kształcić j. polskiego, matematyki, histori itp w takim a takim minimalnym wymiarze godzin i maksymalny ogólny czas zajeć powinien nie przekraczać XY godzin.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)